Pierwsza alfa Amaroka 2.0

Pierwsza alfa Amaroka 2.0

Autor: dobreprogramy.pl

Data: 10 lipiec 2008

Kategoria: Archiwum

Odsłon: 5251

Tagi:

Artykuł może być już niekatualny - Zawarte w nim porady mogą nie działać prawidlowo na nowszych wydaniach openSUSE

Światło dzienne ujrzała nowa wersja Amaroka, jednego z najpopularniejszych odtwarzaczy muzyki dla Linuksa. Wydanie 2.0 alfa ma za zadanie przedstawienie wszystkich funkcjonalności, które później dostępne będą w finalnej wersji. Przy pierwszym kontakcie z aplikacją w oczy rzucać się ma nowa szata graficzna, stworzona z użyciem grafiki wektorowej, oraz innowacyjny interfejs użytkownika. Jeśli chodzi o ten drugi pojawiły się w nim dwa całkiem nowe komponenty. Pierwszym z nich jest Widok Kontekstowy oparty na Plasmie, umożliwiający wyświetlanie wybranych przez użytkownika informacji, drugi z kolei to PopUp Dropper, znacznie ułatwiający pracę z plikami. Umożliwia on m.in. proste ich przeciąganie do Widoku Kontekstowego i upuszczanie w dowolnym miejscu, dodawanie piosenek do listy odtwarzania, kopiowanie ich do lokalnej kolekcji, przesyłanie do przenośnego odtwarzacza oraz edytowanie tagów itp.

Z kolei framework usług internetowych sprawia, iż użytkownik może dodawać do swojej listy odtwarzania repozytoria i usługi internetowe, jak np. Magnatune, Last.fm, Jamendo, Ampache, czy MP3Tunes. Kolejną nowością w tym wydaniu są nowe, dynamiczne i ukierunkowane listy odtwarzania, dzięki czemu aplikacja będzie tworzyła własne listy, które to użytkownik będzie mógł odtworzyć przy wybranych okazjach.

Więcej informacji na temat nowego Amaroka na oficjalnej stronie projektu. Zwolenników tego odtwarzacza powinna ucieszyć wiadomość, iż Amarok 2.0 jest fundamentalnym krokiem w kierunku przyszłych wydań także dla platform Windows, oraz Mac OS.

Komentarze (8)

milan Data: 2008-07-11 16:45:43Odpowiedz

amarok i pliki audio

Dla mnie amarok będzie zawsze ułomną aplikacją.Mimo
dodawania kolejnych bajerów nie dogoni foobara ani
alsonga. Samo przeznaczenie (odtwarzacz plików audio) powinno wyznaczać kierunek zmian w "malinie".
Obok muzyki stratnej(mp3) jest bezstratna(ape)-tego
w amaroku dotychczas nie zaimplementowano i kropka.
To odtwarzacz dla młodzieży, nie dla melomanów mu-
zyki klasycznej.Otworzyłem go tylko raz(3lata temu).

Gość Data: 2008-07-14 10:53:07Odpowiedz

Re: amarok i pliki audio

Moim zdaniem Amarok to najlepszy program do odtwarzania muzyki i foobar jeszcze długo go nie dogoni (znam ludzi którzy tylko dla amaroka maja zainstalowanego linuxa) A co do słuchania muzyki przez melomanów to co to za meloman co muzyki z komputera słucha...

Gość Data: 2008-07-14 15:16:19Odpowiedz

Słusznie, też nie znam takiego melomana. Amarok jest super. Melomanie kup sobie przynajmniej sprzet Marantza i wtedy sł↓chaj. Wrażenia gwarantowane.

Milan Data: 2008-07-14 16:40:51Odpowiedz

Amarok i pliki audio

Ktoś tu pomylił dwa różne pojęcia: odtwarzanie
i słuchanie. Aż tak drogiego sprzętu audio to ja nie
posiadam. Tylko pytam - po co? Kiedy on nie czyta
płyt audio zapisanych kodekiem APE. Szarpidrutów
można słuchać w mp3, ale nie V-symfonii D.Szostako-
wicza w wykonaniu Nowojorskiej Orkiestry.

Gość Data: 2008-08-08 23:18:16Odpowiedz

monfis Data: 2008-12-07 15:28:48Odpowiedz

po co pod winde

nie rozumiem po co najlebsze programy z linuksa przenosić na windows
przeciesz to tylko zepsuje te programy i wzmocni winde

Gazel Data: 2008-12-14 02:18:50Odpowiedz

Foobar lepszy od Amaroka? Nie rozśmieszaj monfis... Słyszałeś kiedykolwiek o serwerze dźwiękowym?

Twój komentarz został donany

olo81 Data: 2009-01-05 08:28:33Odpowiedz

Oprogramowanie na linuxa rozwija się bardzo szybko.
Rozwija się na oczach i przy pomocy użytkowników. Od około roku można zainstalować kde4 i zobaczyć jak idą prace społeczności.
Amarok już jest świetnym playerem a w wersji 2 to prawie nowy program.

- Została poprawiona integracja z LastFM, nie przerywa i nie ma problemu z ponownym odpaleniem stremu.
- Dodano nowe serwisy z muzyką z których można słuchać muzyki (Jamendo)
- Zmiana wyglądu i rozmieszczenia poszczególnych opcji

Co do Foobara to to nie można mówić że jet lepszy nie znając Amaroka.

Amarok po kliknięciu na krzyżyk zamykający okno minimalizuje się do tacki systemowej, tak jak gadu gadu. To jest genialne rozwiązanie które na windowsie w playerach nie istnieje.
Amarok ma wbudowanego scrobblera LastFM i potrafi też grać radia LastFM. Niczego nie trzeba doinstalowywać.
Amaroka tworzy społeczność, po prostu ludzie mają wpływ na to jak i co jest w amaroku. To sprawia że KDE 4 wraz z amarokiem może stać się przełomem.
Jeżeli dobrze będzie działać na windowsie to z pewnością go opanuje.

Ostatnio sprawdzałem kadu na windowsie i okazuje się że działa, jeszcze jest to program przeniesiony z linuxa ale pewnie zostanie włożona praca by zintegrować je z windowsem i poprawić pod nim funkcjonalność znaną z linuxa.