Linux jako Windows 7

Linux jako Windows 7

Autor: dobreprogramy.pl

Data: 9 luty 2009

Kategoria: Archiwum

Odsłon: 7469

Tagi:

Artykuł może być już niekatualny - Zawarte w nim porady mogą nie działać prawidlowo na nowszych wydaniach openSUSE

Dwaj redaktorzy serwisu ZDNet Australia postanowili przeprowadzić ciekawy eksperyment. W tym celu zainstalowali jedną z dystrybucji Linuksa z KDE na laptopie. Następnie, wyruszyli na ulice Sydney, gdzie prezentowali przechodniom działanie systemu, różnych funkcji, atrakcji i programów oferowanych przez KDE.

Większość przechodniów, bez względu na wiek, zachwalała prezentowane środowisko pracy na pierwszy rzut oka myśląc, że jest to Vista. Niekiedy porównywali je do produktów Apple czy niekorzystnie wypowiadali się na temat poprzedniej edycji Windows. Całość była przedstawiana nie jako Linux, ale jako beta Windows 7.

Na dokładkę warto jeszcze obejrzeć film opublikowany w serwisie pokazujący to, co było prezentowane uczestnikom eksperymentu. Nie podano informacji na temat konfiguracji notebooka wykorzystanego do testu, ale z całą pewnością nie jest to maszyna o wygórowanych możliwościach sprzętowych. Niemniej, podobnie jak w przypadku akcji Microsoftu, wytłumaczeniem takiego wyniku eksperymentu jest raczej fakt, że większość krytykujących Linuksa jako trudnego i nieprzyjaznego po prostu go nie używało.

Komentarze (4)

Gość Data: 2009-02-19 14:36:03Odpowiedz

... no właśnie ...

Od kilku lat mam w domu linuxa. Najpierw była to "oczywiście" Mandarynka. Później dopiero Suseł i powiem jedno, każdy kto u mnie w domu zasiądzie do kompa nie widzi różnic i problemów przy przesiadce na Linuxa. Nie prowadzę to żadnej krucjaty, po prostu Linux w większości zastosowań domowych jest wystarczający, bo tak naprawdę nie wiele osób potrzebuje MS Office'a czy Outlooka skoro można mieć darmowe legalne alternatywy wcale nie gorsze jak na domowe zastosowania. A czy efekty pulpitu typu Compiz są do czegoś tak na prawdę potrzebne ... szczerze wątpie. Co prawda cieszą oko, ale tylko przez kilka pierwszych dni zwraca się na to uwagę.

nameless Data: 2009-02-22 15:40:07Odpowiedz

na pierwszy rzut oka...

Ale dali ludziom na ulicy komputer z zainstalowanymi sterownikami do grafiki ATI? Ciekawe czy po tej zabawie dalej by im się podobał. Sam pulpit jest rzeczywiście bardzo przyjemny i wygodny, ale w systemie nie liczy się tylko pulpit, ale również cała reszta. Dla przeciętnego zjadacza chleba tak na prawdę najważniejsza jest łatwość konfiguracji systemu, bez potrzeby szukania na 10 forach jak to zrobić.

Właśnie robię 3 podejście do Linux'a. Poprzednie miałem z 2 lata temu i przy konfiguracji karty graficznej dałem sobie spokój.

Gość Data: 2009-03-16 18:54:19Odpowiedz

o właśnie

Już kilka lat działam z linux-em i jestem przekonany że przed przesiadką na ten system powstrzymuje ludziska obiegowa opinia o trudnościach i nie mocy, a tak naprawdę nigdy nie prubowali

Twój komentarz został donany

max95100 Data: 2009-09-13 13:45:15Odpowiedz

...no tak...

Zgadzam się że w systemie najważniejsza jest łatwość konfiguracji systemu. Nie mam zastrzeżeń do takich dystrybucji jak mandriva openSUSE czy ubuntu bo tam naprawde latwo jest zainstalować sterowniki do grafiki i mase swojego użytkowego oprogramowania bez koniecznosci odpalania konsoli. Próbowałem także kilka podejść do slackware ale moim zdaniem zabawa w konsoli aby zainstalować sterownik nie jest przyjazna poczatkowującemu użytkownikowi dla tego pozostaje przy openSUSE i czekam na wersje 11.2 z KDE 4.3 póki co mam KDE 4.3 na 11.1 i chodzi bardzo fajnie